Jak przygotować dziecko do szkoły? – 15 PRAKTYCZNYCH wskazówek
Sierpień to miesiąc, w którym znaczny odsetek dzieci – a zdecydowanie większy odsetek ich rodziców z
niepokojem zerka w kalendarz, widząc wakacyjne dni uciekające w zastraszającym tempie.
W przypadku uczniów po raz kolejny przekraczających szkolne mury jest to z pewnością smutek
związany z końcem beztroskich zabaw, ale i ekscytacja na myśl o spotkaniu z koleżankami i
kolegami, których nie widziało się ponad dwa miesiące.
Sprawa wygląda nieco inaczej, kiedy mały człowiek wkracza do szkoły po raz pierwszy. Nie da się ukryć
– jest to z pewnością jeden z najważniejszych momentów w jego dotychczasowym życiu, który być może
zapamięta na zawsze.
Z doświadczenia wiemy, że są dzieci, które nie mogą się wręcz doczekać chwili, kiedy dziarskim krokiem
zdobędą każdy metr szkolnej fortecy, a budynek nie będzie miał przed nimi żadnych tajemnic. Wiem
jednak również, że dla wielu przyszłych uczniów pierwszy dzień w szkole wiąże się z ogromnym
stresem, a w głowie kłębią się najrozmaitsze myśli: „A jeśli nikt mnie nie polubi?”, „A jak nie będę miał/-
a z kim siedzieć?”, „A jeśli się rozpłaczę, bo będę tęsknić za mamą i mnie wyśmieją?”. To tylko
wierzchołek góry lodowej. Wątpliwości i lęków jest o wiele więcej.
Jak zatem sprawić, aby moment rozpoczęcia edukacji szkolnej stał się dla dziecka ekscytującym
przeżyciem, które będzie wspaniałym wstępem do jego dalszych edukacyjnych poczynań?
Rodzicu, aby ułatwić Ci te (z pewnością stresujące) chwile, poniżej zamieszczamy 15 konkretnych
przykładów na to, jak przygotować dziecko do szkoły oraz – przede wszystkim – pomóc mu ją
POLUBIĆ.
1. Zrób rozeznanie już wcześniej
Każda ze szkół, a przynajmniej ich znaczna większość, organizuje „Dni Otwarte”, które przypadają
najczęściej na przełom lutego i marca. Termin oczywiście nie jest przypadkowy – w marcu trwa
rekrutacja do szkół, jednak dla dzieci i ich rodziców takie wydarzenie to bardzo dobry moment na
zapoznanie się z ofertą placówki, jej kadrą oraz na pokazanie dziecku wszystkiego od wewnątrz.
Najgorszy jest zawsze lęk przed nieznanym, a wycieczka na „Dni Otwarte” sprawi, że szkoła nie będzie
już obcym, wielkim, nieznanym miejscem.
2. Dowiedz się, kto będzie wychowawcą Twojego dziecka
Punkt bardzo ważny w przypadku dzieci odczuwających silny lęk przed pójściem do szkoły. Dlaczego?
Pierwszego września dzieje się bardzo wiele: tłum obcych ludzi, hałas, nierzadko upał, wędrowanie po
nieznanym budynku... To wszystko sprawia, że i tak przestraszone dziecko dostaje mnóstwo nowych i
nie do końca przyjemnych bodźców. Zamieszanie panujące tego dnia może również uniemożliwić
spokojną rozmowę z wychowawcą klasy. Dlatego też warto umówić się na taką rozmowę wcześniej, już
w sierpniu. Wyjaśnić swoje obawy, rozwiać wszelkie wątpliwości. Jest to też świetny moment na
rozmowę wychowawcy z przyszłym uczniem. Dziecko pozna swoją „nową panią” i pierwszego września,
wśród tylu nieznanych twarzy, znajdzie tę, od teraz jedną z najważniejszych osób, która doda mu otuchy.
3. Wzmacniaj, podkreślaj pozytywy
Podkreślaj pozytywne cechy swojego dziecka, niezależnie od tego, czy jest to znajomość liter, dbałość o
porządek czy umiejętność sznurowania butów. Każdy pozytywny komunikat pozwoli zbudować mu
większą pewność siebie i wzmocni jego poczucie własnej wartości.
4. Naucz dziecko samodzielności w ubieraniu....
Nie wyręczaj dziecka podczas ubierania, wspólnie poćwiczcie w domu wkładanie kolejnych warstw
odzieży, a także ich zdejmowanie (i chowanie butów do worka). Trenujcie wiązanie sznurowadeł i
nakładanie szalika.
Muszę wspomnieć również o tym, że dzieci podczas zajęć często wychodzą na szkolny plac zabaw, na
spacer, do muzeum czy do kina, a niestety zdarza się, że nie są do takich wyjść przygotowane.
Przywożone i odwożone przez rodziców samochodem, mają zbyt cienkie kurtki, brak czapek w okresie
jesienno – zimowym... Przykłady można mnożyć. Jako wychowawczynie nigdy nie dopuszczamy do
tego, aby dziecko wyszło nieodpowiednio ubrane na podwórko, ale na pewno jest to sytuacja, która
wymaga dodatkowych pokładów czasu, kreatywności i energii, a dziecko nie czuje się w tym
momencie komfortowo.
5. ... i w przygotowywaniu się do szkoły
Pierwsze dni w szkole są szalone, wiadomo. Do wszystkiego trzeba się przyzwyczaić, jednak jako Rodzic
nie dopuść, proszę, do sytuacji, w której będziesz pakował tornister swego dziecka przez pierwsze trzy
lata jego edukacji. Albo jeszcze dłużej! Na początku róbcie to wspólnie, czytajcie plan lekcji, wybierajcie
odpowiednie pomoce i pakujcie je na kolejny dzień (nie róbcie tego rano, w dniu zajęć, wtedy pośpiech i
stres spotęgują uczucie rozdrażnienia u was obojga). Wyrób w dziecku nawyk systematyczności i z
czasem jedynie kontroluj, czy wszystko zostało spakowane, jak należy. Tak samo z odrabianiem lekcji –
pomagaj i sprawdzaj, jeśli dziecko tego potrzebuje, ale nie wykonuj pracy za nie. Pozwól mu się pomylić,
zrobić coś niedoskonale. Właśnie w ten sposób się uczymy.
6. Wspólnie zaplanujcie harmonogram dnia
Jednym z największych czynników wywołujących stres w ludziach, jest chaos, brak określonego
porządku działania. Wyobraź sobie siebie w pracy. Szef rzuca zdawkowe polecenie i oczekuje, że reszty
zadania się domyślisz, załatwisz co trzeba i napiszesz wzorowe sprawozdanie. Przyjemne? A skąd!
Dlatego porządek bardzo się przyda młodemu człowiekowi, który wkroczył w szkolne mury. Dziecko
wiedząc, co go czeka w danym dniu, jest spokojniejsze, wie, co ma robić i kiedy zostanie odebrane przez
rodziców. Wspólnie uzupełniony plan lekcji noszony w piórniku również pomoże w odliczaniu, ile lekcji
zostało do końca (na marginesie – jest to jedno z ulubionych pytań zadawanych nauczycielowi, pojawia
się około 20 razy dziennie).
7. Nie przelewaj swoich lęków na dziecko
Dzieci świetnie wyczuwają emocje innych ludzi. Jeśli zauważą, że mama lub tata chodzą spięci, mimo, że
mówią, że wszystko jest ok, dojdą do wniosku, że ta szkoła jednak ma w sobie coś strasznego, skoro boją
się jej nawet dorośli.
8. Nie strasz dziecka szkołą i nauczycielami
Komunikaty typu: „No to skończyła się zabawa, teraz czeka Cię wiele lat nauki, oceny, sprawdziany i
kartkówki.”, „Jeśli będziesz niegrzeczny, to pani wpisze ci uwagę!” zdecydowanie nie pomagają dziecku,
a jedynie potęgują jego lęk.
Zamiast nich, opowiedz dziecku jakie zajęcia czekają na nie w szkole, że nie będzie to tylko pisanie i
liczenie, ale też dużo zabaw, śpiew, zajęcia plastyczne i różne koła zainteresowań (o ile dziecko będzie
chciało na nie uczęszczać, nic na siłę!).
Opowiedz również o swoich wspomnieniach związanych ze szkołą, na przykład o ulubionej nauczycielce
czy niezapomnianej lekcji. Powiedz, że, podobnie jak Twoje dziecko, Ty też miałaś/-eś obawy przed
rozpoczęciem nauki i wyjaśnij, jak sobie z tym poradziłaś/-eś. Twoje dziecko zobaczy, że nie jest samo!
9. Wspólnie przygotujcie szkolną wyprawkę
Wybieranie kolorowych zeszytów, piórnika czy kredek może być fantastyczną zabawą i sprawić, że myśli
o szkole staną się zdecydowanie przyjemniejsze. Zarezerwuj specjalny czas tylko na zakupy szkolne, nie
róbcie ich w pośpiechu, w przelocie między pracą a domem. Niech to będą miło spędzone chwile, które
można idealnie wykorzystać na rozwiewanie wątpliwości i pytań dziecka.
10. Przypomnijcie zasady higieny
Szkolne toalety różnią się tym od przedszkolnych, że nie przylegają do sal, a wejścia do nich znajdują się
na korytarzu. Warto przypomnieć z dzieckiem zasady korzystania z toalety, w tym mycia rąk, a także
omówić, w jaki sposób może zgłosić nauczycielowi potrzebę wyjścia do toalety w czasie lekcji.
11. Bądź słowny
Z uwagi na różne godziny pracy rodziców, dzieci często przed lekcjami lub tuż po nich spędzają czas w
świetlicy. Moje doświadczenie pokazuje, że może być to kolejny stresujący dla dziecka czas, zwłaszcza w
pierwszych miesiącach nauki. Po przyzwyczajeniu się do swojej nauczycielki i kolegów z klasy, nagle
zostaje wmieszane w inne, obce dzieci, zajmuje się nim inna pani, często bywa głośno i do końca nie
wiadomo, co ze sobą zrobić. Dlatego przed wizytą w świetlicy koniecznie uprzedź o tym dziecko,
powiedz, o której godzinie je odbierzesz i bądź słowny (dzieci doskonale pamiętają obietnice złożone
przez rodziców: „Mama powiedziała, że odbierze mnie o 15:00”). Często do wyznaczonej godziny
dziecko „trzyma się”, jednak nawet niewielkie spóźnienie może być dla niego źródłem wybuchu
ogromnego stresu i paniki.
12. Wybierzcie coś „na szczęście”
Pluszak, samochodzik, czy zdjęcie uśmiechniętej rodziny wsunięte do piórnika „na szczęście” będzie
wspaniałym wsparciem w trudniejszych momentach i chwilach tęsknoty.
13. Nawiąż kontakt z innymi rodzicami
Jeśli znasz rodziców innych dzieci w klasie, na przykład z przedszkola, to świetnie! Jeśli nie, nie ma
sprawy, możesz to szybko nadrobić. Warto nawiązywać kontakty z innymi rodzicami, choćby po to, aby
w przypadku choroby dziecka dowiedzieć się, co aktualnie opracowywane jest podczas lekcji. W mojej
poprzedniej klasie nawiązała się fantastyczna sieć komunikacyjna między rodzicami i obserwowanie
rozrastania się jej do rangi koleżeństwa było naprawdę rewelacyjne.
14. Nie bagatelizuj problemów dziecka
I już na koniec. Drogi Rodzicu, pamiętaj, że dzieci mają problemy, które dla nas, dorosłych, mogą
wydawać się błahe czy absurdalne. Dla dziecka jednak są w danym momencie sytuacją nie do przejścia i
aby się z nią uporać, potrzebuje ono wsparcia. Będzie go szukać przede wszystkim u Ciebie. Wysłuchaj,
nie wyśmiewaj, nie bagatelizuj. Postarajcie się wspólnie znaleźć rozwiązanie. No i...
15. Pozwól mu być sobą
Dziecko jest indywidualną, niezależną jednostką. Nie jest mini-wersją rodzica, dlatego jego reakcje i
sposoby zachowania się w różnych sytuacjach (właśnie takich, jak pierwsze dni w szkole) mogą się
znacznie różnić od tych, które pamiętasz ze swoich dziecięcych lat. I jest to zupełnie normalne. Pozwól
mu na to.
Opracowała: Edyta Gawryszewska